niedziela, 8 grudnia 2013

Sekret dobra

Kto zabroni ci być szczęśliwą? No kto? Tak naprawdę robisz to ty sama, w swojej głowie. Bo dlaczego nie możesz cieszyć się ze zwykłego dnia? Brakuje odpowiedzi? No właśnie!
Sekret polega na tym, aby cieszyć się ze wszystkiego. Sylwia Grzeszczak już uświadomiła nam, jak ważne są małe rzeczy i jak wielką mogą sprawić radość. Ale to prawda! Każdego wieczora, a nawet kilka razy w ciągu dnia, zwolnij trochę i się zastanów. Co dzisiaj stało się fajnego? Nie muszą to być wielkie sukcesy. 5 z przedmiotu, za którym nie przepadasz? Czy 6 z ulubionych zajęć? A może zjadłaś coś dobrego? Odwiedziłaś w końcu dziadków? Zamieniłaś słowo z kumplem z klasy? Tym razem nie przegadałaś przerw ze stałą paczką?
Jest masa powodów do szczęścia. Wszystkie są na wyciągnięcie ręki. Wiadomo, że nie jest łatwo. Szczególnie teraz, kiedy nauczyciele za cel postawili sobie wyciśnięcie z nas życia do świąt. Ale jeśli tona pracy domowej nie daje ci złapać oddechu, tempo jest za szybkie- zwolnij! Napij się ciepłej herbaty z cytryną, połóż się do łóżka wcześniej, nie musisz koniecznie spać. Uśmiechnij się !
 Byłam dziś w kościele. Zmarzłam, ale zrobiłam coś dla siebie. Dla swojego ducha. Nareszcie czuję, że właściwie przygotowuję się do świąt. Wytrwałam i mam tylko nadzieję, że nie przypłacę tego przeziębieniem. Ale jestem wytrwała. A to było mi potrzebne bardziej niż co innego. Dzięki takiemu spacerowi lekcje, nawet moja jakże ukochana biologia poszły mi nadzwyczaj szybko. Uporządkowałam zdjęcia. I trochę myśli. Okazało się, że jutro prawdpopodobnie nie ma najgorszego przedmiotu. Życie jest piękne, tylko trzeba umieć chcieć to dostrzec. I tego wam życzę, jako spóźnionego prezentu mikołajkowego. Dobranoc :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz