… jest jeszcze tyle
rzeczy, na które nie mam odwagi. Zwiedzam, oglądam, podziwiam, inspiruję się.
Coś mi się podoba i Tyl; tak zwany słomiany zapał, jak zwykle. Ale jest też
masa pozytywnych rzeczy! Ciągle obserwuję siebie, od zeszłego roku jeszcze
bardziej świadomie, ciągle odkrywam nowe, fascynujące rzeczy na temat siebie,
swojej psychiki, swojego ciała. Chociaż nie ukrywajmy, że to właśnie mózg jest
ciągłym źródłem moich zdziwień. Lubię obserwować siebie i odnajdywać różne
kawałki puzli, to zupełnie tak, jakbym poznawała kogoś innego, jakąś nową, zupełnie
inną osobę. Podoba mi się to.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz